Jest niemiłosiernie ślisko.
Topiący się śnieg stworzył razem z rozmiękłą ziemią podstępną
maź, na której utrzymałyby się chyba tylko alpinistyczne buty z
rakami. Ale nic to. Wspinamy się na strome zbocza między krzyżami
i nagrobkami. Dobrze przeczytaliście. „Między krzyżami i
nagrobkami”, ponieważ jesteśmy na cmentarzu...
Cmentarz
na Rossie to najważniejsza wileńska nekropolia. Blisko 11 hektarów
pagórkowatego, zalesionego - i pełnego grobów rzecz jasna - terenu
jest wymieniane jednym tchem obok warszawskich Powązek, Cmentarza
Łyczakowskiego we Lwowie, czy Cmentarza Rakowickiego w Krakowie,
jako jedna z naszych narodowych nekropolii.
Spacer
zaczynamy od miejsca, do którego w pierwszej kolejności kierują
się wszystkie polskie wycieczki, czyli od grobu Marii Piłsudskiej,
matki Józefa. Marszałek Polski zażyczył sobie, aby po swojej
śmierci jego serce spoczęło w grobie ukochanej matki. Tak też się
stało. Wokół nagrobka wykonanego z wołyńskiego granitu, zawsze
przystrojonego biało - czerwonymi kwiatami, znajdują się groby
polskich żołnierzy, poległych podczas walk o Wilno w latach 1919 -
1920 oraz w 1944 roku. Niektóre z nich noszą jeszcze ślady
ostrzału.
Cmentarz
na Rossie powstał w 1769 roku, ale oficjalnie został zalegalizowany
w 1801 roku. Od 1969 roku jest zabytkiem. Mało brakowało, a
sowieckie władze Wilna zrealizowałyby upiorne plany polegające na
likwidacji cmentarza. Niestety i tak udało im się rozdzielić
nekropolię nową ulicą, niszcząc przy tym setki nagrobków.
Tych
zachowało się jednak jeszcze około 26 tysięcy. Wśród nich groby
rodziny Piłsudskiego (oprócz wspomnianej matki, także jego
siostry, brata i pierwszej żony), historyka Joachima Lelewela, poety
Władysława Syrokomli, działacza społecznego i bankiera Józefa
Montwiłła. To stałe punkty zwiedzania Rossy, podobnie jak rzeźba
czarnego anioła, wznoszącego się do nieba z grobu Izy
Salmonawiczówny.
Oczywiście Rossa jest ważna nie tylko dla
Polaków. Znajdziemy tutaj także groby postaci ważnych dla
litewskiej historii, polityki i kultury.
„Wileńskie
cmentarze mają pejzaż gór,
umarli tu jeden ponad drugim leżą,
szczeble innemi miarami się mierzą...”
Witold Hulewicz
umarli tu jeden ponad drugim leżą,
szczeble innemi miarami się mierzą...”
Witold Hulewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz